środa, 20 października 2010

bukiety, dekoracje kwiatowe i takie tam

 Rozpoczęłam ten post zanim poszukałam zdjęć...wydawało mi się że mam ich setki. Przecież zawsze staram się mieć  w domu jakieś dekoracje, czy kompozycje z żywych kwiatów, albo suszonych...nawet przy okazji grilla na działce zawsze upcham do słoika jakieś polne kwiaty, albo własne plony...a tu prawie nic...kilka zdjęć z przypadkowych układanek, wcale nie tych najlepszych, no i kilka zdjęć z sali, którą stroiłam dla znajomych na wesele, jakieś bukiet ślubny..wszystko...chyba, że jeszcze coś na kartach fotograficznych nie zgrane od miesięcy czeka...
najprostszy na świecie stroik świąteczny, kilka świeczek, kilka gałązek dzikiej róży, jodła i ładny talerz

listopadowy śmietnik
plony z działki
działkowy bukiecik na stole z nieheblowanych dech, od razu milej zjadać nawet kiełbachę z grilla
kiczowata sala weselna, z mnóstwem plastikowych dekoracji, jedyna szansa dodać żywych kwiatów i ukryć co się da...
bukiet ślubny Marty
czarny merc robił wrażenie, dodałam kilka skromnych kwiatków i sznurek bambusowy



1 komentarz: