czwartek, 23 października 2014

skrzyneczka

Do świąt mnóstwo czasu, a ja już mam pełno brokatu w domu. Chodzę pomazana złotą farbą... słowem zaczęłam produkcję prezentów, bombek, skrzyneczek, bombek w skrzyneczkach...
Na warsztacie pierwsza z nich.
Klasyczny bajzel na moim stole w trakcie pracy


jako pierwsza poszła na warsztat skrzyneczka z lipowego drewna z dwoma wyjmowanymi przekładkami

znalazłam w Castoramie fajny kolor...rzeczywiście wygląda jak jasne szare płótno

środek w kolorze "palisander" i tą samą lakierobejcą patyna na dekoracje

przetarłam jeszcze mokrą bejcę i pokazał się biały kolor ... i następnym razem na tym etapie skończę

Boję się, że przedobrzyłam... plan był, że na bogato... dodałam więc perełki i złocenia... i jest hmmm efektowna... ale jakaś tak wydaje mi się mniej szlachetna...
końcowy etap: powoskowałam ciemnym woskiem, co spatynowało ją jeszcze bardziej...




w sztucznym świetle złoto jest za złote :P



ale w naturalnym wygląda nieźle



następna zostanie w lniano białym kolorze ...czyste Shabby Chic, a w środku w tym stylu małe bombeczki...

1 komentarz:

  1. Jest doskonała! i wcale nie za bogata, święta takie właśnie mają być, błyszczące, złote i bajkowe:)

    OdpowiedzUsuń