środa, 2 marca 2011
z motyka na słońce...a raczej z halogenem na jego brak
- czyli jak się zabierałam za fotografowanie koleżanki...
za mało światła, brak doświadczenia, za mało miejsca brak tła...i świetna zabawa przy przebierankach...ze spokojnej łagodnej naturalnie wyglądającej dziewczyny zrobiłam wampa (dosłownie) umalowałam ją, przebrałam, czesałam i próbowałam fotografować...oto efekty, jako, że nie dałam rady zrobić dobrych technicznie zdjęć potrenowałam poprawki w corelu photopaincie...
zgaduj zgadula, co się zmieniło??
a tu Marta sote ;p
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz