poniedziałek, 28 listopada 2011

fallen

tym razem stadko upadłych aniołów :p ofiar pewnego dezodorantu z reklamy...
akryl, płótno 24 x 30 cm


akryl, płótno 24 x 30 cmm

akryl , płótno 30 x 60
w większości sfotografowane na mojej ścianie, bo skaner nie dawał sobie rady z płótnem na bleitramie

środa, 2 listopada 2011

powrót do drzew


stale powracający temat drzewa, mam cztery ramy ze szczotkowanego i postarzanego drewna...muszę coś do nich nasmarować...chyba to drzewko będzie pierwsze

teraz trochę biżuterii

Dawno mnie tu nie było...troszku wstyd...Ale zaraz postaram się naprawić...
jedna z prób haftu sutaszowego.Od razu z przytupem: szeroka bransoletka
składaczki z elementów srebrnych pereł rzecznych i szlifowanych muszli
srebro, hematyty, onyks i kwiatek zrobiony przeze mnie z Art Clay (czyli srebra najwyższej próby...opis techniki w starych postach)

srebrna driada Art Clay, własny projekt , własne wykonanie ze srebra


srebro, koral
srebrne elementy, kostki hematytu,i moje ukochane labradoryty-magiczne kamienie...

srebro Art Clay i labradoryt, też moimi rączkami ze srebra uklejone
srebro, agat, hematyt, labradoryt
srebro, hematyt, onyks czarny
srebro, hematyt
 
 listki jeszcze są półfabrykatem...coś z nich powstanie-srebro Art Clay/własnoręcznie

środa, 30 marca 2011

...jaja...

 chyba nie najgorzej mi wychodzą bo sporo osób pyta, czy to decoupage ... osobiście malowane pędzelkiem nr 1 i 0, resztkami farb akrylowych, normalną białą do ścian, bo zabrakło mi w tubkach, domalowywane gwaszami, a potem ostrożnie lakierowane tymże pędzelkiem maleńkim, żeby nie rozmazać tego, co gwaszem ... nie nadążam robić zdjęć, bo na bieżąco się rozchodzą...





wtorek, 15 marca 2011

zabawa z skopanymi zdjęciami c.d.

Udało mi się skontaktować z twórczynią tej galerii http://www.scrapbook.com/myplace/?mod=galleries&m=&u=191703&type=2&start=0&a=0&page=4 pozwoliła mi podczytywać swoje tutoriale...niestety nie mam programu, którego ona używa...ale powoli próbuje różnych patentów w innych programach ...efekty na razie ...jak widać...